Motocykle, samoloty, balony zjednoczyły się w Konopnicy, by kwestować na rzecz podopiecznych Hospicjum Małego Księcia w Lublinie. Ta szczytna idea przyświecała całym obchodom Dni Konopnicy zorganizowanych na lotnisku w Radawcu w dniach 19 – 21 czerwca 2008. Pomysłodawcą zorganizowania całego przedsięwzięcia był Wójt Gminy Konopnica Mirosław Żydek. Założeniem było połączenie tradycyjnego pikniku rodzinnego ze zbiórką pieniędzy na cel charytatywny. Z czystym sumieniem należy przyznać, że organizatorzy postarali się o zapewnienie atrakcji na najwyższym poziomie…. Najwyższym, bo podniebnym….
W czwartkowe popołudnie na radawieckim lotnisku wylądowały samoloty Międzynarodowego Rajdu Aleksander (szerzej piszemy o nim w artykule „Rajd Aleksander”). Wieczorem tego samego dnia lubelski Plac Litewski stał się areną pokazową dla balonów. Mieszkańcy Lublina mogli z bliska przekonać się jak wyglądają i działają te statki powietrzne. Dzięki uprzejmości baloniarzy chętni mogli wejść do kosza i sfotografować się na tle buchającego płomienia, co na tle wieczornego nieba wyglądało wyjątkowo spektakularnie. Nie mniejsze zainteresowanie, szczególnie wśród żeńskiej publiczności, budzili przybyli motocykliści, uprzejmie udostępniający widzom swoje jednoślady do kolejnych zdjęć.
Poranna konkurencja odbyła się zgodnie z planami organizatorów, natomiast pochmurne niebo i przelotne deszcze pokrzyżowały plany rozegrania konkurencji balonowych przewidzianych na piątkowe popołudnie. Pogoda ducha nie opuściła jednak uczestników i przybyli goście mieli niepowtarzalną okazję porozmawiania z uziemionymi przez deszcz baloniarzami i skoczkami.
Sobotni poranek przywitał nas za to pięknym słońcem. Czas 05:00 rano. Miejsce: Lotnisko w Radawcu. Po krótkiej odprawie i szybkim śniadaniu rozpoczęły się przygotowania do kolejnej konkurencji Zawodów Balonowo – Spadochronowych o Puchar Wójta Gminy Konopnica. W ciągu pięciu minut wszyscy uczestnicy gotowi byli do wyjazdu. Kawalkada samochodów ruszyła w kierunki wsi Palikije. Dzięki uprzejmości Pana Adama Gruszeckiego, dyrektora Aeroklubu Lubelskiego w Radawcu, mogliśmy towarzyszyć sędziemu Panu Piotrowi Wasilewskiemu w sędziowaniu konkurencji. Po przybyciu na miejsce wyznaczony został cel: na polu ułożony został płócienny „X” nad którym przelecieć miały balony. Następnie dziewięć ekip balonowych odjechało na minimalny dystans 1,5 km, by przygotować swoje statki powietrzne.
Cała filozofia sterowania balonem, polega na precyzyjnym wyznaczeniu kierunku lotu w stosunku do wiatru. Jak się okazało, sukces zależał od odpowiedniego wybrania miejsca startu, gdyż pierwsza konkurencja polegała na zrzuceniu markera (rodzaj szarfy z niewielkim obciążeniem)z lecącego balonu jak najbliżej wyznaczonego celu. O klasyfikacji decydowała jak najmniejsza odległość mierzona od środka celu do zrzuconego markera. Po wykonaniu tego zadania, balony poleciały nad lotnisko w Radawcu. Tam z wysokości ponad kilometra nad ziemią, z każdego balonu wyskakiwał skoczek spadochronowy. Ich zadaniem było wylądowanie jak najbliżej wyznaczonego celu oraz szybki bieg do ustawionego kilka metrów dalej fotela. Dopiero w momencie gdy skoczek znajdował się w fotelu konkurencję uważano za zakończoną. Klasyfikację ustalano biorąc pod uwagę czas uzyskany od momentu wylądowania do zajęcia miejsca w fotelu. W kategorii baloniarzy zwyciężył Zbigniew Meller, najlepszym spadochroniarzem okazał się Paweł Zgierski. Nagrodzono też konkurencję zespołową baloniarzy i spadochroniarzy. Wygrał w niej tandem Zbigniew Meller (baloniarz) i Tomasz Okal (spadochroniarz).
Po tak emocjonującym poranku trzeci dzień obchodów dni Konopnicy zapowiadał się niezwykle atrakcyjnie. Emocje związane z Euro 2008 przypomniał nam mecz LKS Konopnica z LKS Tuszów. Każda z drużyn strzeliła po 2 gole i mecz skończył się remisem. Bez bramek zakończyło się spotkanie młodzików z Konopnicy z zespołem z Bychawy. Najmłodsi mogli wyszaleć się na wesołym miasteczku i pojeść waty cukrowej, a dla wszystkich zagrały zespoły: Dziecięca Orkiestra Dęta ze Szkoły Podstawowej z Motycza, Jerry Band, Backbeat i Time.
W wyśmienitych humorach wszyscy czekali na najważniejsze wydarzenie popołudnia. Pierwsze motocykle pojawiły się w Radawcu już koło południa. Z każdą godziną przyjeżdżały kolejne maszyny wzbudzając ogromny entuzjazm publiczności. Na płycie lotniska stawiły się: Hondy, Suzuki, Kawasaki, Yamahy, Junaki, Harleye, BMW….. choppery, ścigacze, motocykle turystyczne i crossowe… Każdy miłośnik jednośladów mógł znaleźć tu coś dla siebie: od pojazdów przedwojennych po najnowsze modele. Publiczność podziwiała nie tylko pieczołowite wykończenie motocykli, oryginalne grafiki, niepowtarzalne detale każdego pojazdu, błyszczący chrom, lecz również oryginalne stroje kierowców dobrane by idealnie współgrać ze swoją maszyną.
Tuż przed godziną 18.00 ryk blisko 1000 silników sprawił, że ziemia zadrżała… motocykliści ruszyli by ustawić się w ogromne serce dla podopiecznych Lubelskiego Hospicjum Małego Księcia. Publiczność z zapartym tchem i błyszczącymi oczami obserwowała to niepowtarzalne widowisko. Na płycie lotniska pojawiły się również balony, które wystartowały ze środka serca, by uwiecznić całe przedsięwzięcie z lotu ptaka. Na zakończenie wielkie serce zabłysło światłem setek reflektorów i zabrzmiało warkotem silników i klaksonów motocykli. Wrażenia były fantastyczne! Zabawa w Radawcu trwała do późnych godzin nocnych.
Z całą pewnością te trzy dni pozostaną na długo w pamięci wszystkich, którzy mieli niewątpliwą przyjemność gościć na Dniach Gminy Konopnica. Tym większa radość, że każdy z uczestników wniósł swoją małą cegiełkę by pomóc ciężko chorym dzieciom.
Dziękujemy wszystkim, którzy przybyli by wspomóc Hospicjum Małego Księcia. Dziękujemy sponsorom za wsparcie tej pięknej inicjatywy.
